Fani serii Monster Hunter wyczekują teraz premiery kolejnego „dużego” tytułu o starciach z potworami, zapowiedzianego przez Capcom pod koniec zeszłego roku. Od tamtej pory ciężko o nowe informacje dotyczące Monster Hunter: Wilds, ale znany branżowy informator, Dusk Golem, przybył z ciekawymi szczegółami na temat produkcji.

Jak twierdzi, Wilds będzie największą grą, jaką do tej pory stworzył Capcom. Ma to wynikać między innymi z tego, iż tytuł zaoferuje „pełny otwarty świat”, a więc najpewniej większy i bardziej immersyjny od tych z poprzednich części cyklu (World czy Rise), a także – być może – niepodzielony na mniejsze regiony.

Cała gra ma „obracać się wokół tej otwartej struktury”, co rzekomo jest nadrzędnym zamysłem twórców od początku produkcji.

Oprócz tego wiele mechanik nadchodzącego tytułu jest bardziej „eksperymentalnych” niż w przypadku dwóch poprzednich „dużych” odsłon cyklu.

Ponadto Dusk Golem donosi, iż prace nad Monster Hunter: Wilds rozpoczęły się już na początku 2019 roku (a więc krótko po premierze MH: World). Wiadomo, że – jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem – gra ukaże się w przyszłym roku. Informator twierdzi, że bardziej dokładny termin premiery, w który celuje Capcom, to pierwszy kwartał 2025 r.

Graczy może zadowolić informacja o tym, że jak na razie proces tworzenia Monster Hunter: Wilds przebiega sprawnie. Według Dusk Golema deweloperzy pokładają duże nadzieje co do wyników sprzedaży nowej odsłony popularnej serii:

Liczą na to, że uda im się „udźwignąć” [premierą Wilds – dop. red.] cały rok fiskalny. Nie sadzę, żeby nawet [debiut] GTA 6 zmusił ich do opóźnienia gry.

Przypomnijmy, że Monster Hunter: Wilds ukaże się na konsolach PS5 i XSX/S oraz PC.

Źródło:
Zuzanna Domeradzka - GRY-OnLine